Susanna Reid z GMB przerywa program z powodu „najnowszych wiadomości” – i to ogromny cios dla Starmera

Program Good Morning Britain został nagle przerwany, gdy prezenterka telewizyjna Susanna Reid ogłosiła ważne wiadomości.
Podczas wtorkowej wizyty w studiach ITV 54-letnia prezenterka powróciła do sterów wraz ze swoim kolegą z planu Richardem Madeleyem, gdzie wspólnie poruszyli cały kraj, a największe historie trafiły na pierwsze strony gazet.
Obejmowało to wezwanie do wprowadzenia ulepszeń przez gigantów technologicznych w celu zwiększenia ochrony przed nadużyciami w sieci oraz wiadomość, że policja otrzyma nowe uprawnienia do zwalczania zachowań antyspołecznych w przypadku kradzieży telefonów komórkowych.
Jednak kilka minut po rozpoczęciu porannego programu informacyjnego matka trójki dzieci przerwała transmisję, aby przekazać najnowsze informacje na temat wzrostu cen energii.
Nadawca ujawnił, że zgodnie z nowym limitem ustalonym przez regulatora Ofgem rachunki wzrosną w kwietniu o nieco ponad sześć procent. Jest to wzrost wyższy niż oczekiwano i wywarł on presję na finanse obywateli.
Ogłosiła: „Naszą poranną wiadomością jest kolejna podwyżka cen rachunków za energię. Ofgem, stały urzędnik ds. energii, ogłosił, że limit cen energii wzrośnie o sześć procent dla 26 milionów domów w Anglii, Szkocji i Walii od 1 kwietnia tego roku”.
Oznacza to, że rachunek za prąd i gaz w gospodarstwie domowym zużywającym przeciętną ilość gazu wzrośnie o 111 funtów rocznie, czyli o 9,25 funta miesięcznie, co da w sumie oszałamiającą kwotę 1849 funtów.
Rosnące koszty hurtowe stoją za ostatnią podwyżką, trzecią z rzędu podwyżką kwartalnego limitu. Analitycy prognozowali wzrost cen o 5% przed ogłoszeniem Ofgem. Regulator stwierdził, że oprócz kosztów hurtowych, za ostatnią podwyżką stoi inflacja.
Wzrost oznacza, że ceny będą o 9,4 procent - lub 159 funtów rocznie - wyższe niż w tym samym czasie rok temu. Stałe opłaty - czyli stałe opłaty za podłączenie do źródła gazu i energii elektrycznej - również wzrosły, wielu klientów odnotowało wzrost o 20 funtów rocznie, jednak różnią się one w zależności od regionu.
Jonathan Brearly, dyrektor generalny Ofgem, powiedział, że ceny pozostają ogromnym wyzwaniem dla wielu osób i podkreślił, że kolejna podwyżka jest „niemile widziana”. Dodał, że klienci, o ile to możliwe, powinni rozważyć „zmianę lub naprawę taryf teraz”, aby spróbować obniżyć koszty i „zapewnić pewność w nadchodzących płatnościach”.
Dodał: „Jeśli ktoś ma obawy związane z płaceniem rachunków, gorąco namawiam go, aby skontaktował się ze swoim dostawcą, aby mieć pewność, że otrzyma wszelką możliwą pomoc”.
Rachunki są o około 50% wyższe niż przed pandemią , ale nadal niższe niż w 2022 r., kiedy to pełnowymiarowa inwazja Rosji na Ukrainę spowodowała gwałtowny wzrost cen energii.
Podczas gdy koszt każdej jednostki gazu i energii elektrycznej jest ograniczony, całkowity rachunek nie, więc rachunki gospodarstw domowych będą się różnić w zależności od tego, ile energii zostanie zużyte. Regulator ilustruje ograniczenie, pokazując wpływ na roczny rachunek gospodarstwa domowego o typowym zużyciu energii.
Daily Express